piątek, 24 maja 2013

Brak rozmówcy

Dziś chciałabym z Tobą porozmawiać. Chciałabym móc napisać słowa i je wysłać i dostać odpowiedź.Ale tak nie będzie.

brakuje mi rozmówcy w takie dni,jak dziś.

słucham smutnych utworów,które są piękne w swym smutku.
deszcz z moich oczu.
ołów w mym sercu.
ciężko.
studenckie szaleństwo nie dla mnie dziś.
dziś nic dla mnie.nic najlepsze.
patrzę się w sufit.albo w stopy.
zastanawiam się po co żyję?i nie znajduję odpowiedzi.
zastanawiam się po co relacje i gdzie one są?i  nie widzę odpowiedzi.

szukam po śladach przeszłości,ale i tam już nic nie ma.
mogę tylko pomyśleć jaka naiwna byłam.
zabito mnie,choć serce nadal bije.
nie ma mnie.

choć uśmiech dziś dał uśmiech rozbrajający od sąsiada.uśmiech od tego przystojnego greenpeacowca,którego się rozbawiło.i uśmiech od tej małej cyganki,która tak się uśmiecha,że choćbym miała płakać to bym się do niej uśmiechnęła.ma piękny uśmiech.szczery mam nadzieję.musi być szczery,nie można kłamać tak pięknym uśmiechem?

przynajmniej był szczery,gdy coś jej dałam, a niczym nie różnił się od tamtych,tu tylko słodka się zaśmiała.

jedyną nadzieją tego świata są dzieci.nigdy nie lubiłam dorosłych.nadal nie lubię.jestem tylko jedną z nich.nie lubię , więc już siebie.nie lubię tego świata,świata dorosłych.
jeśli już mam coś wiedzieć,to chce pracować z dziećmi.

chciałabym umieć pisać,jak dawniej i tam wylewać smutki i tworzyć nowe światy.ale ja już nie marzę o innych światach.nie wierzę w nie.
nie ma mnie.
zgubiłam to dziecko.zabrano mi je,wyrwano,a ja na to pozwoliłam,patrząc,niema.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz